Późne pieczenie to już taka moja tradycja. Mogłabym wziąć drugi etat w piekarni na nocną zmianę :) Tym razem zrobiłam bardzo mleczne rogaliki z makiem, takie na śniadanko, idealne z grubą warstwą masła i domowymi powidłami, do tego kakao... hmmmmm :) Podwójnie mleczne, bo ze zwykłym mlekiem i mlekiem w proszku, no i ze sporą ilością masła... Jak wszystko co dobre - prawdopodobnie dość kaloryczne. Posypane makiem, chrrrupiące z wierzchu, mięciutkie w środku, właśnie takie rogaliki pamiętam z dzieciństwa :)
Składniki na 16 małych rogalików:
- 500g mąki pszennej typ 650
- 3 łyżeczki suszonych drożdży
- 1,5 łyżeczki soli
- 4 łyżeczki brązowego cukru
- 300ml letniego mleka
- 50g mleka w proszku
- 75g stopionego masła
- 2 łyżki mleka
- 1 małe jajko
- mak do posypania (lub sezam)
Zagniatamy wszystkie składniki, masło dodając na końcu. Ciasto będzie elastyczne i bardzo łatwe do wyrabiania. Po około godzinnym wyrastaniu wyrabiamy ponownie, dzielimy na 2 równe części. Każdą wałkujemy na placek o grubości około 1,5cm i kroimy na 8 trójkątnych części. Każdy trójkącik zwijamy od szerszej strony, koniec zawijamy pod spód i dociskamy aby rogalik się nie odwinął, końce zawijamy do środka. Pozostawiamy do wyrośnięcia, około 30-50 minut, w zależności od temperatury otoczenia. Smarujemy jajkiem rozmąconym z mlekiem, posypujemy makiem. Pieczemy przez 15 minut w temperaturze 200st C. Najlepsze na ciepło, z topiącym się masłem :)
Zaniemówiłam:)
OdpowiedzUsuń