Muffinki sprawiają wrażenie, jakby ktoś kto je upiekł bardzo się starał, są takie malutkie i śliczne... Prawda jest jednak taka, że wystarczą dwie miski i nawet nie trzeba włączać miksera! Ale nie mówcie tego gościom, którzy zajadając je będą myśleli, że spędziliście w kuchni pół dnia;)
Składniki na około 16 muffinek (zapełniają 1 blaszkę):
- 2 małe jajka
- 300ml maślanki naturalnej (kefir albo jogurt też będą ok)
- 100g brązowego drobnego cukru (można dać więcej, ja nie lubię jak jest bardzo słodko)
- 100ml roztopionego masła
- 200g mąki pszennej
- 100g mąki pszennej razowej (lub orkiszowej razowej)
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 250g borówek
- płatki migdałowe do posypania (można zastąpić grubym cukrem lub nie posypywać niczym)
Jajka, maślankę, cukier i stopione masło wymieszać trzepaczką. W drugiej misce wymieszać obie mąki z sodą. Wsypać mąki do wymieszanych płynnych składników, wymieszać łyżką pozostawiając małe grudki, dodać borówki, wymieszać. Foremki do muffinek napełnić do 3/4 ich wysokości i posypać płatkami migdałów. Piekłam 25 minut w temperaturze 180st C.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz