niedziela, 25 listopada 2012

Pizza z wędzonym łososiem i wędzonym boczkiem

Aromatyczna, wyrazista w smaku, pikantna pizza. Sekretem jest ostry sos pomidorowy z nutką anchois i czosnku oraz połączenie dymnych smaków łososia i boczku. Nie ma co się rozpisywać, po prostu trzeba zrobić ;)


Składniki dla 4 osób (u mnie 4 podłużne cienkie pizze, pieczone po 2 na jednej blasze):

Ciasto:
  • 400g mąki pszennej typ 650
  • 8g suszonych drożdży (3 łyżeczki)
  • 200ml letniej wody
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka cukru
  • 3 łyżki oliwy
Sos:
  • pomidory w puszce - 400g
  • 4 fileciki anchois + 1 łyżeczka oleju z anchois
  • 2-3 ząbki czosnku (lub więcej w ramach np. leczenia przeziębienia ;) )
  • 2 łyżki ostrej pasty paprykowej typu Ajvar (u mnie taka, strrrrasznie ostra: pasta węgierska Rolnik)
Dodatki:
  • 250g mozarelli
  • 300g wędzonego łososia norweskiego (filet bez skóry)
  • 200g surowego wędzonego boczku, niezbyt tłustego
  •  32 czarne oliwki
  • 4 spore pieczarki
Składniki na ciasto wyrabiamy ręcznie lub w mikserze, powinno być sprężyste i gładkie. Zostawiamy w misce na 40-60 minut pod ściereczką do wyrośnięcia. Następnie wyrabiamy ciasto ponownie, dzielimy na 4 części. Ja uformowałam 4 podłużne pizze, aby piec po 2 sztuki na raz, ale można zrobić 4 małe okrągłe lub 2 duże, ciasto powinno być cienkie, ok 5mm. Ułożyłam pizze na blachach wyłożonych papierem do pieczenia. Z sosem i mozarellą wyglądały tak:


Pomidory z puszki rozgniatamy widelcem (szybciej pójdzie jeśli kupimy pomidory krojone), dodajemy drobno posiekane fileciki anchois oraz łyżeczkę oleju z puszki, posiekany czosnek i pastę paprykową, według uznania. Możemy dodać dowolne zioła (bazylia, oregano, pietruszka). Ja chwilę odparowałam sos na ogniu, dzięki czemu smaki się przegryzły i sos stał się bardziej konkretny. Sos należy ostudzić przed nałożeniem na spody.

Na sosie układamy porwaną mozarellę, cienkie plasterki boczku, kawałki wędzonego łososia, oliwki oraz cienko pokrojone pieczarki. A tu moja pizza już gotowa by wskoczyć do piekarnika :)

Piekarnik rozgrzewamy do 225 st C, najlepiej z naczyniem żaroodpornym wypełnionym wodą na spodzie piekarnika, dzięki temu skórka będzie chrupiąca. Po wstawieniu pizzy zmniejszamy od razu temperaturę do 200 st C i pieczemy przez około 15 minut, w zależności od preferowanego stopnia wypieczenia brzegów.


Pizza jest pikantna i dość słona, więc idealnym dodatkiem byłoby zimne piwko :) Smacznego!

Jeszcze raz w ramach akcji "Łosoś norweski na jesienno-zimową rozgrzewkę".


2 komentarze:

  1. łosoś na pizzy?? w sumie czemu nie :D Bardzo fajny przepis na bardzo fajny konkurs. Sama też często kupuję tego łososia norweskiego bo jest najlepszy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jadlam juz takie polaczenia lososia i boczku, bardzo dobre, lososia dodalam norweskiego a boczku od kani, pasowaly bardzo:)

    OdpowiedzUsuń