To w zasadzie nie przepis, ale bardziej koncepcja szybkiego lunchu. Zamiast wieprzowiny możemy użyć kurczaka czy wołowiny, wymienić brokuły na kiełki fasoli mung albo pokrojoną w paski paprykę, zamiast soby użyć makaronu udon czy makaronu jajecznego albo po prostu ryżu. To danie jest tak samo szybkie jak i smaczne :) Jeśli wszystko co nam będzie potrzebne mamy pod ręką, przygotowanie lunchu nie powinno zająć więcej niż 20 minut.
Składniki na 4 porcje:
- makaron soba 250g
- 500g mielonej szynki wieprzowej (lub innego mięsa jeśli wolimy)
- 200g brokuła
- 4 jajka
- 1 cebula (około 100g)
- 3 ząbki czosnku (lub według uznania)
- sos sojowy do smaku
- sos rybny (niekoniecznie)
- 3 łyżki oleju
- 2 łyżeczki curry w proszku
- 3cm imbiru lub 1 łyżka mielonego imbiru ze słoiczka
- 1 mała ostra papryczka
- 1 kawałek trawy cytrynowej
- 1 limonka do podania
- natka kolendry i/lub dymka (biała część i szczypior)
- ew. olej sezamowy do skropienia na talerzu (opcjonalnie)
W dużym garnku wstawiamy osoloną wodę do zagotowania. Brokuły dzielimy na małe różyczki, a łodygi kroimy dość drobno, myjemy, zalewamy wrzątkiem na 7-10 minut, odcedzamy. W woku lub na dużej patelni rozgrzewamy 3 łyżki oleju roślinnego, wsypujemy 2 łyżeczki curry, chwilę podsmażamy, wrzucamy posiekaną cebulę i czosnek, imbir pokrojony w cienkie plastry i trawę cytrynową pokrojoną na ok. 5cm kawałki (z trawy usuwamy wierzchnie źdźbła i rozgniatamy ją lekko, by wydobyć soki), smażymy całość kilka minut na średnim ogniu, od czasu do czasu mieszając. Dorzucamy mieloną wieprzowinę i drobno posiekaną papryczkę, zwiększamy ogień, doprawiamy sosem sojowym i ew. rybnym, smażymy, aż mięso zacznie się rumienić, dorzucamy brokuły. Do gotującej się wody wrzucamy makaron soba, gotujemy kilka minut wg instrukcji na opakowaniu. Gotowy makaron odcedzamy i wrzucamy na patelnię, mieszamy i smażymy wszystko razem minutę lub dwie. Na sam koniec wbijamy 4 jajka i delikatnie mieszamy, dopóki jajka się nie zetną. Podajemy posypane natką kolendry i/lub posiekaną dymką. Ja lubię skropić takie danie odrobiną oleju sezamowego. Podajemy z ćwiartką limonki. Smacznego!
Jak ja lubie takie szybkie, orientalne dania! Ratuja mi zycie, kiedy mam doslownie kwadrans na przygotowanie czegos do jedzenia.
OdpowiedzUsuń