niedziela, 21 października 2012

Orientalna zupa krem z pieczonej dyni na mleku kokosowym

Cały dzień zamknięta w kuchni z wielką dynią. Mimo usilnych starań i dodawania dyni do wszystkiego co dziś jedliśmy i co będziemy jeść jutro, wynik to 2:1 dla dyni... Czyli... spodziewajcie się, że Dyniogłowy powróci w kolejnym przepisie, i to lada dzień ;) Dzisiejsza zupa łączy w sobie wiele intensywnych smaków i zapachów, jest bardzo słodka i lekko pikantna, mocno rozgrzewająca dzięki imbirowi i cayenne, polecam na chłodniejsze jesienne wieczory. Pozdrowienia dla wegetarian - zupa jest 100% warzywna :)


Składniki na duży garnek - porcja dla 6-8 osób:
  • około 1600g dyni (waga po obraniu, przed pieczeniem)
  • 400g marchewki
  • 4 małe lub 2 duże cebule (około 200g)
  • 2 główki czosnku
  • kilka łyżek oliwy
  • 2 kawałki trawy cytrynowej
  • 5 listków kaffiru
  • sos sojowy do smaku
  • około 600-700ml wody (lepiej dodać mniej i później w razie potrzeby rozrzedzić zupę)
  • 400ml mleczka kokosowego (u mnie TaoTao, które zawiera 82% ekstraktu z kokosa, raczej nie polecam mleczka składającego się w ponad połowie z wody)
  • 50g tartego imbiru (może być imbir mielony ze słoiczka)
  • sok z 1 limonki albo 1/2 cytryny
  • 1/4 łyżeczki kurkumy
  • 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne
Dynię,  marchewkę i cebulę obieramy, kroimy na równej wielkości kawałki, dodajemy 2 główki czosnku w całości (nie obieramy), umieszczamy warzywa na dużej blasze do pieczenia i polewamy oliwą. Pieczemy w 190-200st C przez około godzinę, niektóre cieniej pokrojone warzywa mogą się mocniej przypiec, ale to nie szkodzi. Gdy warzywa lekko przestygną, odkrajamy górną część każdej główki czosnku i wyciskamy miękkie ząbki do reszty warzyw. Do dużego garnka wrzucamy trawę cytrynową i liście kaffiru, zalewamy wodą i gotujemy pod przykryciem kilka-kilkanaście minut, aż trawa i liście puszczą soki i zacznie się unosić cytrynowy aromat. Usuwamy liście i trawę z wody, wrzucamy pieczone warzywa. Gotujemy przez kilka minut na małym ogniu. Doprawiamy do smaku sosem sojowym, dodajemy kurkumę i pieprz cayenne, drobno starty imbir. Miksujemy blenderem na aksamitny krem. Po dodaniu mleczka kokosowego sprawdzamy czy konsystencja zupy nam odpowiada, jeśli to konieczne - dodajemy więcej wody. Doprawiamy sokiem z limonki lub cytryny, ew. dodajemy więcej sosu sojowego do smaku. Zupę polecam podać z jogurtem, aby przełamać słodko-pikantny smak. Można posypać pestkami dyni lub podać z grzankami lub świeżo siekanymi ziołami, np. kolendrą. Smacznego!




Dyniowe przysmaki 
Potrawy rozgrzewające

2 komentarze: