Klasyczne połączenie mięty i czekolady w formie sernika. Spód z owsianych ciasteczek kakaowych Sante (bardzo smaczne tak na marginesie), w serniku odrobina mąki ziemniaczanej, więc niechcący wyszło bezglutenowo :) Patent z kroplami miętowymi podpatrzyłam u Dorotuś (skądinąd mistrzyni serników), w tym przepisie:
http://www.mojewypieki.com/przepis/mietowe-muffiny-z-czekolada. Sernik jest delikatnie słodki, subtelnie miętowy, konsystencja kremowa, ale dość zwarta. Robi się go szybko i łatwo, najwięcej czasu zajmuje pieczenie i czekanie aż wreszcie ostygnie ;) Polecam.
Składniki na spód ciasteczkowy:
- 225g ciasteczek Owsianych kakaowych Sante (1,5 opakowania), ew. innych ciastek
- 75g stopionego masła
Ciastka pokruszyć, najlepiej zmielić blenderem, wymieszać z masłem stopionym w mikrofalówce, powstanie "mokry piasek". Okrągłą formę o średnicy około 23-24cm (mniejsza może być za mała, sernik rośnie) wyłożyć papierem do pieczenia, boki posmarować masłem i wysypać kaszą manną, dno wyłożyć ciasteczkowym "piaskiem" i ugnieść, można schłodzić w lodówce na czas przyrządzania masy.
Składniki na masę serową:
- 750g twarogu śmietankowego na sernik ("wiaderkowego")
- 100g cukru pudru
- 150g śmietanki 36% (np. Piątnica w kubeczku 200g - zostawiamy 2 łyżki na polewę i zużywamy całą resztę do masy twarogowej)
- 3 jajka
- 1 łyżeczka kropli miętowych lub ekstraktu miętowego
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- szczypta zielonego barwnika spożywczego
Wszystkie składniki w temperaturze pokojowej zmiksować na gładką masę, jajka w całości, dokładnie rozprowadzić w masie barwnik. Wylać masę na spód ciasteczkowy i piec w piekarniku rozgrzanym do 170st C przez godzinę do 70 minut. Podczas pieczenie należy sprawdzać kolor wierzchu, jeśli jest zbyt rumiany - przykryć folią aluminiową. Po zakończeniu pieczenia najlepiej pozostawić sernik w wyłączonym piekarniku przy uchylonych drzwiczkach i wyjąć po około 20 minut. Mi osobiście sernik zawsze opada i pęka podczas pieczenia, ale Drodzy Państwo - po coś w końcu wymyślono polewy, czyż nie? :)
Składniki na polewę:
- 200g czekolady (u mnie deserowa)
- 100g masła
- 50g śmietanki 36% (2 łyżki)
Składniki polewy stopić w mikrofalówce, dokładnie wymieszać. Polać lekko wystudzone ciasto, można rozsmarować także na bokach sernika jeśli mamy tam coś do ukrycia ;)
Sernik chłodzimy w lodówce. Smacznego!
Miętowy sernik? Zapowiada się cudnie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Basia
Czekolada i mięta połączenie idealne. W połączeniu z serem czysta rozpusta ;]
OdpowiedzUsuńobłędny!
OdpowiedzUsuńPycha!
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie robiłam sernika...
Ale ma śliczny, zieloniutki kolor. A smakować musi bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuń