I znów pałeczki poszły w ruch :) Tym razem lekki rosołek drobiowy w stylu japońskim, z marchewką, kukurydzą i malutkimi pieczarkami. Podany z cieniutkim i delikatnym makaronem vermicelli. Taka zupa jest dobra na chorobę i smutki. W sam raz na coraz niestety chłodniejsze wieczory.
Składniki:
- 0,5kg piersi z kurczaka
- 250g mrożonych ziaren kukurydzy
- 2 marchewki (około 200g)
- 250g małych pieczarek
- 3 ząbki czosnku
- 1 łodyżka trawy cytrynowej
- 3 listki limonki kaffir
- sok z 1 limonki
- 1 łyżka sosu rybnego
- sos sojowy - kilka łyżek, do smaku
- 1 mała papryczka chilli
- 1 łyżka mielonego imbiru ze słoiczka (lub świeżo startego korzenia imbiru)
- dymka do podania
- makaron vermicelli lub inny
Kurczaka kroimy w kostkę, gotujemy z pokrojoną na 2-3 kawałki łodygą trawy cytrynowej oraz liścmi kaffiru. Dodajemy łyżkę imbiru, sosy rybny i sojowy, przeciśnięty przez wyciskarkę czosnek i posiekaną drobno papryczkę chilli. Następnie dorzucamy pokrojoną w plasterki marchewkę (idealnie byłoby z niej powycinać kwiatuszki specjalnym urządzeniem, ale jeszcze takowego nie posiadam, jeszcze!). Po chwili wrzucamy mrożoną, kukurydzę oraz umyte i oczyszczone pieczarki. Gotujemy tylko tyle, aby warzywa były ugotowane, lecz pozostały jędrne. Pod koniec wyciskamy do garnka sok z 1 limonki. Makaron vermicelli przyrządzamy zgodnie z instrukcja na opakowaniu i zalewamy porcje zupą. Posypujemy posiekaną dymką i gotowe. Przygotowanie tej zupy zajmuje jakieś 20 minut. Jest słodka od kukurydzy i marchewki, lekko ostra od papryczki i dymki, kwaśna od limonki, słona od sosów. Polecam zjedzenie pałeczkami tego co się da i wysiorbanie reszty z miseczki!
Jeszcze nie takie chłodne te wieczory, ale już niedługo chętnie się rozgrzeję taką zupą, pycha:D
OdpowiedzUsuńJa też poproszę miseczkę :) Wspaniale wygląda.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zupy :) Wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńLubie takie lekkie, orientalne zupy.
OdpowiedzUsuń