... a może budyń? A może budyń kokosowy? Kokosowo-ryżowy? Z prawdziwą wanilią? Nie za dużo tego szczęścia na raz? Ależ skąd! Dodamy jeszcze plasterki banana i wybierzemy z podarowanego słoiczka ostatnie jagódki, a całość skropimy jagodowym syropem... Mmmmmmmmniam :)
Porcja raczej dla dwóch osób (choć ja dałam radę sama!):
- 400ml mleczka kokosowego (standardowa puszka)
- 5 łyżek mąki ryżowej
- 2,5 łyżki brązowego cukru
- 0,5 łyżeczki ziarenek wanilii
- 2 łyżki masła - bo jak wiadomo wszystko co z masłem jest lepsze niż bez;)
- do podania: dowolne owoce, syrop owocowy lub stopiona czekolada, wiórki kokosowe, płatki migdałowe, groszki czekoladowe lub cokolwiek co poprawi nam nastrój
W niedużym garnku umieszczamy wszystkie składniki, delikatnie mieszamy trzepaczką, aby nie było grudek mąki. Podgrzewamy na małym ogniu stale mając łyżkę w pogotowiu i mieszając od czasu do czasu, aby uniknąć przypalenia. Gdy zacznie bulgotać - gotowe! Podajemy jak nam fantazja podpowie. Konsystencja jest nieco inna niż klasycznego budyniu, lżejsza i bardziej "piaskowa" przez dodatek mąki ryżowej, mniej ciągnąca. Smacznego!
I podwieczorek w ramach Kuchnia 24/7 :)
aj, cudowny bylby to deser :))
OdpowiedzUsuń