Resztki ziemniaków z obiadu można wykorzystać na milion sposobów. Można je dodać do pieczywa drożdżowego przedłużając jego żywotność i podnosząc walory smakowe. Ziemniak-kminek-ser - tak mi się jakoś skojarzyło, że do tego to tylko zimne piwko i kabanosy, taką miałam wizję :)
Składniki na 8-9 słusznych rozmiarów buł:
- 625g mąki pszennej typu 650
- 8g suszonych drożdży
- 150g gotowanych ziemniaków
- 1,5 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka brązowego cukru lub miodu
- 350ml letniej wody
- 8 łyżek oliwy
- 2 łyżeczki kminku, dobrze lekko zmiażdżyć w moździerzu, dla silniejszego aromatu
- 50g tartego sera do posypania bułek
- 1 jajko do posmarowania bułek przed pieczeniem
Ziemniaki rozgnieść widelcem. Wszystkie składniki oprócz sera zagnieść na miękkie ciasto, będzie trochę lepiące, ale to nie szkodzi. Pozostawić pod przykryciem do wyrośnięcia na około 40-50 minut. Po wyrośnięciu wyrobić ponownie, a następnie mocno podsypując mąką ulepić 8 lub 9 bułek, ułożyć na blasze do pieczenia zachowując duże odstępy. Posmarować rozmąconym jajkiem i posypać tartym serem. Piec przez około 25 minut w temperaturze 200st C. Najlepsze gorące, prosto z piekarnika! Bułki w środku są mięciutkie i dość wilgotne, a przypieczony ser chrupiący :) Smacznego.
zawsze szukalam takich serowych buleczek posrod pieczywa w sklepie/piekarni :D zreszta, nadal to robie! ^^
OdpowiedzUsuńTe sklepowe do domowych się nie umywają, choćby nie wiem ile sera na nich było ;) Ale fakt, i ja pamiętam je z czasów studenckich, czasem takie 2 bułki i kefir robiły za obiad, to były czasy!
OdpowiedzUsuń