Wszystkim, którym zdarza się tu zaglądać, życzę cudownych Świąt, pełnych spokoju i radości. Niech smakowicie zastawiony stół zgromadzi Was razem z Waszymi bliskimi, spędźcie przy nim magiczne chwile. Odpoczywajcie, rozmawiajcie, śmiejcie się i jedzcie. A w Nowym Roku czego tylko zapragniecie, o czym zamarzycie i co sobie postanowicie - niech Wam się wszystko spełni!
Składniki na całe mnóstwo pasztecików (4 blachy - około 60 sztuk całkiem sporych bułeczek):
Ciasto:
- 675g mąki pszennej typu 650
- 50g mąki żytniej typu 720
- 2 szklanki letniego mleka (400ml)
- 100g roztopionego masła
- 1 jajko + 3 żółtka + 1 jajko do posmarowania
- 2,5 łyżeczki soli
- 1 łyżka miodu
- 14-16g suszonych drożdży (2 opakowania)
- 600g kiszonej kapusty
- 5 garści suszonych grzybów
- 2 średnie cebule
- tajny składnik: 5-7 pełnych łyżek pikantnego ketchupu
- sól, pieprz
- 2 łyżeczki zmielonego kminku
- szczypta gałki muszkatołowej
- łyżeczka cząbru
- 4-5 łyżek oleju
Ciasto. Wszystkie składniki wyrabiamy na gładkie i elastyczne ciasto, zostawiając 1 jajko do posmarowania bułeczek przed pieczeniem. Pozwalamy ciastu wyrosnąć pod ściereczką. Po około godzinie wyrabiamy ciasto jeszcze raz i dzielimy na 4 części. Ostudzony farsz również dzielimy na 4 części. Każdą porcję ciasta rozwałkowujemy na posypanym mąką blacie na podłużny płat o grubości około 1cm, na środku na całej długości umieszczamy farsz i zawijamy dłuższe boki do środka tworząc rulon. Tniemy każdy rulon ostrym nożem na kawałki o szerokości 3-4cm i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Każdy pasztecik smarujemy rozmąconym jajkiem za pomocą pędzelka. Piekarnik nagrzewamy do 190st C. Paszteciki powinny przed pieczeniem wyrastać przez około 20-30 minut. Pieczemy przez 20 minut. Idealne do barszczu. Smacznego!